Egzamin maturalny

Wybierz kategorię

Akademia Liry

Kurs maturalny oraz ósmoklasisty

Nagrobek Perlisi – treść oraz interpretacja utworu

Jan Andrzej Morsztyn

Nagrobek Perlisi

 

Perła tu leży, nie ta, co Szczęśliwe

Wyspy więc noszą ani brzegi krzywe

Oryjentalskie, ani te skorupy,

bogate w sobie kryją łupy.

Kosztowniejsza to perła, która siła

Wraz w sobie skarbów bogatych nosiła:

Nos załamany, sierć bielsza niż wełna,

Miększa niż tyrski jedwab, niż bawełna,

Oczy wypukłe, ogon zatoczony

I w kilka kręgów pięknie ucerklony,

Wzrost niezwyczajny, mały i sudanny,

Jak do rękawka potrzebują panny –

Owa co kiedy nadobnego było

W malteńskich pieskach, jej samej służyło.

A przy tym dowcip i wdzięczne pieszczoty,

Wierność i co jest we psiech tylko cnoty,

I ochędóstwo niezwyczajne miała,

I tym się w łasce swej paniej trzymała.

Pies ją niebieski żywota pozbawił,

Ale postrzegszy, co niechcący sprawił,

Zawył lamenty trąbą swą do góry

I za żałobę przywdział czarne chmury.

Płakał jej pokój i łóżka płakały,

Płakał i ciepły komin owdowiały:

Płacze i łzami kosztownymi ani

Da się utulić nad nią moja pani.

Sam się śnieg śmieje, bo za tym pogrzebem

Bielszego nadeń nie masz nic pod niebem.

Kliknij ZOBACZ ODPOWIEDŹ, aby poznać interpretację utworu.