Egzamin maturalny

Wybierz kategorię

Akademia Liry

Kurs maturalny oraz ósmoklasisty

Pieśń IX ks. 1 (Chcemy sobie być radzi) – treść oraz interpretacja utworu

Jan Kochanowski

Pieśń IX ks. 1 (Chcemy sobie być radzi)

 

Chcemy sobie być radzi?

Rozkaż, Panie, czeladzi,

Niechaj na stół dobrego wina przynaszają,

A przytem w złote gęśli, albo w lutnią grają.

 

Kto tak mądry, że zgadnie

Co nań jutro przypadnie?

Sam Bóg wie przyszłe rzeczy, a śmieje się z nieba,

Kiedy się człowiek troszcze więcej niźli trzeba.

 

Szafuj gotowym bacznie;

Ostatek, jako zacznie,

Tak Fortuna niech kona: raczyli łaskawie,

Raczyli też inaczej, — my siedziem w jej prawie.

 

U fortuny to snadnie,

Że kto stojąc, — upadnie;

A który był dopiero u niej pod nogami,

Patrzajże go po chwili, a on gardzi nami.

 

Wszystko się dziwnie plecie

Na tym tu biednym świecie;

A ktoby chciał rozumem wszystkiego dochodzić,

I zginie, a nie będzie umiał w to ugodzić.

 

Prózno ma mieć na pieczy

Śmiertelny wieczne rzeczy;

Dosyć na tem kiedy wie, że go to nie minie,

Co z przejźrzenia Pańskiego od wieku mu płynie.

 

A nigdy nie zabłądzi,

Kto tak umysł narządzi,

Jakoby umiał szczęście i nieszczęście znosić,

Temu mężnie wytrzymać, w owem się nie wznosić.

 

Chwalę szczęście stateczne:

Niechceli też być wieczne?

Spuszczę, com wziął, a w cnotę własną się ogarnę,

I uczciwej chudoby bez posagu pragnę.

 

Nie umiem ja, gdy w żagle

Uderzą wiatry nagle,

Krzyżem padać, i świętych przenajdować dary,

Aby łakomej wodzie Tureckie towary

 

Bogactwa nie przydały,

Wpadwszy gdzie między skały;

Tam ja bezpiecznem sercem, i pełen otuchy

W równej fuście popłynę przez morskie rozruchy.

Kliknij ZOBACZ ODPOWIEDŹ, aby poznać interpretację utworu.